3 października 2021
Czy spółka z o.o. musi mieć prezesa?
W spółce z o.o. występuje kilka organów, z których każdemu przypisano inne kompetencje. Organem odpowiadającym za prowadzenie spraw spółki i jej reprezentacje jest zarząd. Jego członkom można nadać różne funkcje. Ustawa nie określa jednak wprost czy jeden z nich musi przyjąć funkcję prezesa zarządu. Z naszego artykułu dowiesz się, czy nadanie funkcji prezesa jednemu z członków zarządu jest konieczne.
Spis treści
Czy spółka z o.o. musi mieć zarząd?
Spółka z o.o. ma obowiązek powołać zarząd składający się minimum z jednego członka, będącego osobą fizyczną posiadającą pełną zdolność do czynności prawnych. Do zarządu mogą być powołane osoby spośród wspólników spółki lub spoza ich grona. Co więcej, powołanie członków zarządu spółki jest konieczne, aby spółka z o.o. mogła zostać zarejestrowana w KRS. O innych warunkach skutecznej rejestracji pisaliśmy w artykule Jak założyć spółkę z o.o.?
Wyjątkiem jest okres, w którym spółka z o.o. działa jako spółka z o.o. w organizacji. Wówczas, jeśli nie powołano zarządu, to spółka może być reprezentowana przez pełnomocnika powołanego jednomyślną uchwałą wspólników.
Zasada równości praw i obowiązków członków zarządu spółki z o.o.
Zasadą w spółce z o.o. jest równość praw i obowiązków wszystkich członków zarządu. Poszczególni członkowie zarządu mogą zostać jednak „wyróżnieni” poprzez powierzenie im funkcji prezesa, wiceprezesa, członka zarządu np. ds. operacyjnych, finansowych itd. Istotne, by nadawane funkcje nie wprowadzały w błąd. Najczęściej spotykaną funkcją w praktyce jest funkcja prezesa zarządu.
Z czym wiąże się nadanie członkowi zarządu funkcji prezesa zarządu?
Przyznanie funkcji prezesa zarządu danemu członkowi zarządu nie musi oznaczać specjalnych przywilejów lub obowiązków. Takie muszą bowiem zostać określone w umowie spółki. Przykładowo, dopuszczalne jest ustalenie, że do pewnych czynności uprawniony jest tylko prezes. Może to być organizowanie pracy całego zarządu jako kolegialnego organu, sprawowanie funkcji kierowniczej, dyscyplinującej pozostałych członków zarządu. Jeżeli jednak umowa spółki nie zawiera postanowień w tym przedmiocie, nie jest możliwe nadanie prezesowi szczególnych kompetencji na mocy wewnętrznego aktu, np. regulaminu zarządu. Należy jednak podkreślić, że tego typu dodatkowe kompetencje mają znaczenie tylko w stosunkach wewnętrznych spółki.
Odnośnie do sposobów reprezentacji spółki z o.o., w przypadku zarządu wieloosobowego można przykładowo w umowie spółki wskazać, że prezes zarządu reprezentuje spółkę samodzielnie, natomiast członkowie zarządu reprezentują spółkę wyłącznie razem z prezesem zarządu lub z prokurentem.
Ustawowy wyjątek – rozstrzygający głos prezesa zarządu
Co ciekawe, choć ustawa milczy na temat konieczności powołania prezesa zarządu, to jednocześnie używa tego „tytułu” tylko raz, stanowiąc o jego rozstrzygającym głosie przy podejmowaniu uchwał zarządu.
Zasadą w spółce z o.o. jest podejmowanie uchwał zarządu bezwzględną większością głosów. Oznacza to, że uchwała jest podjęta wówczas, gdy głosy oddane za uchwałą stanowią więcej niż połowę głosów oddanych (a zatem także wstrzymujących się). Umowa spółki może jednak przewidywać przyznanie prezesowi zarządu głosu rozstrzygającego, jeżeli liczba głosów oddanych za uchwałą będzie równa sumie głosów przeciw oraz wstrzymujących.
Istnienie tego przepisu nie oznacza jednak, że istnieje jakikolwiek prawny obowiązek wyboru prezesa zarządu. Pozostaje to bowiem w gestii wspólników, którzy mogą postanowić o tym w umowie spółki. Innymi słowy, nie ma przeszkód, by w spółce z o.o. członkowie nie posiadali żadnej specjalnej funkcji i byli wskazani w umowie spółki, jak i w rejestrze przedsiębiorców jako „członkowie zarządu”.
Praktyczne zwroty grzecznościowe
W praktyce, nawet w przypadku wieloosobowego zarządu, każdego jego członka zwykle tytułuje się „prezesem”. Rozpoczynanie służbowego maila od zwrotu „Szanowny Panie Członku”, zwłaszcza gdy jego autorem jest np. pracownik firmy, wydaje się podobnie niefortunne, jak zwracanie się do przedstawiciela ważnego kontrahenta per „Panie Członku” podczas biznesowego lunchu.
Niemniej mamy tu do czynienia wyłącznie z aspektem czysto grzecznościowym, „uprzejmościowym”, który wiąże się z chęcią okazania szacunku naszemu rozmówcy. W tym kontekście warto podkreślić, że przy dokonywaniu jakichkolwiek czynności prawnych z przedstawicielem spółki – zwłaszcza, gdy działa on sam – należy sprawdzić jego zdolność do jej skutecznej reprezentacji.
Podstawa prawna: art. 18 § 1 k.s.h., art. 201 k.s.h., art. 204 k.s.h., art. 205 § 1 k.s.h., art. 208 § 1-3, art. 208 § 8 k.s.h.
Może Cię zainteresować:
Napisane artykuły
Najpopularniejsze wpisy